"Język wyzwala ukryte moce, tak jak księżyc wyzwala pływy"
- Rita Mae Brown
Ależ ten cytat do mnie przemawia! Mówi do mnie, przenika, ogarnia, przekonuje. Wiem, ze mam moce i to magiczne. I każda i każdy je ma. Zarówno jako nauczycielka/nauczyciel jak i uczennica/uczeń. O mocach wyobraźni mówię, o radości kontaktu z drugim człowiekiem, o entuzjazmie odkrywania i przekraczania własnych granic – dosłownie i w przenośni.
Ponieważ język francuski towarzyszy mi od niepamiętnych czasów w towarzystwie teatru, to nie miałam innego wyjścia, jak tylko połączyć naukę i nauczanie języka z teatralną aktywnością.
I Ciebie też do tego namawiam, choć pewnie nie muszę. Skoro tu jesteś, to znaczy, że już się sama namówiłaś, tudzież sam namówiłeś.
Oto przykłady ćwiczeń, które pozwolą Ci urozmaicić lekcję języka obcego.
Ćwiczenia integracyjne – potrzebne zawsze: i kiedy zaczynasz wspólną z uczennicami/uczniami przygodę i kiedy jesteś w trakcie.
- Dzień dobry/do widzenia wypowiedz różnymi głosami.
- Wymień swoje imię i dodaj, co lubisz robić, wykorzystując gest i konstrukcję językową.
- Przyjdź do mnie jak… oto ćwiczenie, dzięki któremu przećwiczysz słownictwo: zwierzęta, zjawiska pogodowe, artykuły spożywcze. Nawet jeśli w klasie nie masz przestrzeni, uczniowie/uczennice mogą zmierzać ku tobie po prostu z własnego miejsca. Powiedz tylko: przyjdź do mnie jak (w języku obcym: słoń, burza, ser… - w zależności, jakie słownictwo chcesz przećwiczyć). Z czasem to Twoje uczennice i uczniowie przeprowadzą to ćwiczenie.
- Ludzie do ludzi: liczebniki i części ciała. Jeśli powiesz: łokieć-trzy, to oznacza, że dzieci/młodzież mają się dotknąć łokciami w liczbie 3.
- Poza: „zamieniam was w …” + stawianie pytań (np. wyposażenie wnętrz). Powiedz: zamieniam was w krzesła. Każda osoba przyjmuje pozę krzesła, a Ty pochodzisz do wybranej osoby, kładziesz rękę na ramieniu i zadajesz pytanie otwarte. Na przykład: jakiego koloru jesteś, gdzie stoisz? Odpowiada tylko ta osoba, która czuje Twoją dłoń na ramieniu. Ale zdradzę Ci sekret: w głowie usiłuje odpowiedzieć sobie każda osoba w klasie! Tak to działa.
Przestrzeń – wykorzystamy klasę lub boisko szkolne, by pouczyć się słownictwa (komendy podajesz w języku obcym)
- Ruch: chodzimy, biegniemy, skaczemy na prawej nodze, na lewej nodze, na czworakach, na piętach, na palcach.
- Jeśli masz grupę średnio lub zaawansowaną możesz przeprowadzić ćwiczenie relaksacyjne lub opowiedzieć historię. Prosisz wtedy o zamknięcie oczu i snujesz swoją opowieść – uczniowie/uczennice słyszą język obcy, a jednocześnie mają chwilę wytchnienia.
- Przyimki: nad, za, obok, pomiędzy… ćwiczymy trójkątami: jestem za Tobę, między wami itd. – wszystko to dzieje się obok ławki, w przestrzeni, w interakcji między dziećmi/młodzieżą.
- Emocje i stany: chodzimy po sali smutni, weseli, źli, zakochani, pod wiatr, po gorącym piasku, skacząc po kamieniach.
Przedmiot – gramy w kalambury.
- Niewidzialny przedmiot: podchodzę, podnoszę, wykonuję czynność, odstawiam. Co to jest?
- Przekazywanie przedmiotu w kole (wyciąganie z worka): to jest duże, małe, ciężkie, lekkie, lepkie, śmierdzące, gorące, zimne…
- Jestem przedmiotem – pokazuję, jakim przedmiotem jestem.
- Przedmiot kuchenny + emocje – moje ulubione ćwiczenie: każda osoba myśli o jednym sprzęcie kuchennym/domowym, nikomu nie mówiąc jakim. Następnie ustawiasz ich/je naprzeciwko siebie i informujesz, że przedmiot, o którym pomyśleli/pomyślały staje się imieniem osoby, która stoi naprzeciwko. Dalej jest już tylko śmieszniej, gdyż mają zwrócić się do siebie „po imieniu” używając konkretnej emocji, np. złości, czy radości.
- Popsuty sprzęt: w ten sposób też możecie utrwalić słownictwo! Prosisz, by przygotowali/ły scenę używania sprzętu domowego, który się popsuł. Pokazywanie zepsutego sedesu, czy też lodówki sprawia mnóstwo radości.
Żywy obraz – absolutnie uwielbiam! Nie wymaga to dużej przestrzeni, ale wyrywa z ławek.
- Tworzymy rzeźby z ciał (w parach, grupach): samolot, samochód, drzewo, kwiat…
- Co widzę? Z kartki papieru skręcacie „lunetę” i każda kolejna osoba informuje: na środku widzę… na prawo od, na lewo od…, na dole. Następnie tworzymy obraz z ciał – każda osoba jest tym, co „widziała” przez lunetę. Następnie dodajemy słowa, dźwięki, ruch do naszego „żywego obrazu z ciał”.
- Walka w zwolnionym tempie (trenujesz nazwy dyscyplin sportowych). Wykorzystaj do tego muzykę z Gladiatora i masz scenę jak malowaną.
Postać – łatwiej jest odpowiadać jako postać. Skryć się za kimś innym, przyjąć pozę. Nie od razu może pójdzie łatwo, ale na pewno będzie inaczej i zabawnie.
- Opowiadasz o sobie (najpierw Ty, potem Twoje uczennice i Twoi uczniowie), o swoim dniu (godziny i czynności) będąc konkretną postacią, np. Superman, Wonder woman, Czerwony Kapturek. Albo dodaj cechy charakteru: Pan/i Bojaźliwy/a, Powolna/y, Ciekawska/i, Smutna/y, Nerwowa/y, Wesoła/y… i zachowuj/cię się zgodnie z nadanymi cechami.
- Gorące krzesła – zawody, stawianie pytań. Każda osoba losuje dany zawód i siada na krześle na środku klasy. Uczennice i uczniowie zadają jej pytania typu: ile masz lat, gdzie pracujesz, co robisz, ile kilometrów jedziesz do pracy, ale też: o czym marzysz, o czym myślisz… Zależy, jakie pytania znają i jakie należy przećwiczyć.
Teksty i słowa – dialog z podręcznika nie musi być ani nudny, ani monotonny. Korzystaj z różnych technik teatralnych.
- Porozumiewanie się za pomocą stosu wcześniej zapisanych słów- każdy pisze słowa, które akurat pamięta i wypowiada je na różnych emocjach (emocje można wylosować).
- Czarownica (bądź czarownicą lub czarodziejem) i powiedz: daję Wam tylko 4-6 słowa (2 czasowniki, 2 rzeczowniki, 2 przymiotniki). Całą resztę zapominacie. Puff! Nie ma! Porozumiewamy się tylko tymi słowami – wylosowanymi – do wskazanej sytuacji: pocieszamy kogoś, zapraszamy na randkę, napadamy na bank, oglądamy horror, kłócimy się, składamy reklamację… I wyobraź sobie sytuację, że uczniowie/uczennice losują sytuację: pociesz kogoś, a do tego słowa: idź, uważaj, jeż, stół, pięknie, okropnie. I tylko tych słów mogą użyć …
- Improwizacja za pomocą krótkich słów/zdań: tak-nie, czekam-jeszcze momencik, niemożliwe-a jednak to prawda. Na przykład: jedna osoba mówi tylko nie, a druga tylko tak. I robią z tego scenę! Pokazujesz w ten sposób, jak ważny jest kontekst sytuacyjny.
- Przysłówek w ruchu. Jedna osoba wychodzi; w tym czasie klasa umawia się, jaki przysłówek pokaże. Na przykład: szybko. Kiedy wybrana osoba wchodzi, widzi innych szybko poruszających się i zgaduje przysłówek.
- Zebranie samorządu (robimy dyskotekę czy nie?): każdy porozumiewa się tylko za pomocą jednego zdania (może być w przerabiany akurat dialog), ale wypowiada to zdanie z intencją i intonacją mającą przekonać inne i innych do zrobienia dyskoteki w szkole. Jeśli wylosuję lub wybiorę zdanie: moja kredka jest zielona, to tylko tym zdaniem mogę się porozumiewać z innymi, próbując przekonać ich/je do swojej racji. Gwarantuję Wam, że już nigdy tego zdania nie zapomni.
- Czytamy różnymi głosami – pozwól, by dialog był przeczytany w formie przemowy prezydenckiej, czy jako plotka.
- Czytamy w różnych pozycjach: plecami do siebie, pod ławką, na ławce, na krzesłach.
- Bard: albo czytamy albo opowiadamy historię, klasa inscenizuje, jak czuje.
- Wymyślone słowo – wymyślona definicja – niezła frajda językotwórcza.
I jak? Przekonałam Cię do wykorzystania technik teatralnych na lekcji języka obcego?